Jak żyło się Białorusinom w Polsce?

17 września Białoruś obchodzi „Dzień Jedności Narodu”. Tego dnia ZSRR, przystępując do II wojny światowej jako sojusznik III Rzeszy, zaatakował Polskę. W rezultacie Zachodnia Białoruś została przyłączona do BSRR, ale bez Wileńszczyzny, a po wojnie – bez Białostocczyzny.

Oczywiście dzisiejszą Białoruś bardzo trudno sobie wyobrazić bez Grodna (Horadnia), Brześcia (Bieraście), Nowogródka (Navahradak) i Pińska (Pinsk), więc data ta ma pozytywne znaczenie, choć ze złą konotacją. W tym tekście opowiemy, jak wyglądało życie na Zachodniej Białorusi i czy zbrodnie Polaków były naprawdę tak straszne, jak mówią nam dziś propagandyści.

Karykatura „Traktatu ryskiego”

Charakterystyka ogólna

Zgodnie z traktatem w Rydze między ZSRR a Polską z 1921 r., Zachodnia Białoruś z miastami Grodno (Horadnia), Wilno (Viĺnia), Brześć (Bieraście), Baranowicze (Baranavičy), Pińsk (Pinsk) itp. znalazła się pod panowaniem Polski. W rzeczywistości Mińsk (Minsk) stał się praktycznie miastem granicznym. Pozostała częścią Polski do września 1939 roku.

W międzywojennej Polsce mieszkało około 2 mln osób narodowości białoruskiej. Podobnie jak w Białoruskiej SRR, przeważała ludność wiejska, z której 90% żyło z rolnictwa. 7% stanowili robotnicy najemni, którzy zajmowali najmniej opłacalne stanowiska.

W strategicznych sektorach, takich jak komunikacja, transport i służba cywilna, Białorusini nie byli zatrudniani z obawy przed sabotażem z drugiej strony. Białorusini stanowili dużą grupę robotników rolnych w majątkach ziemskich, gdzie często pracowali rodzinnie.

Białorusinów wśród ziemian było niewielu; na terenie północno-wschodnich województw zaliczanych do Zachodniej Białorusi (białostockie, wileńskie, nowogródzkie, poleskie) Polacy posiadali 84,4 proc. majątków. Białoruscy właściciele ziemscy posiadali 4,1% gruntów należących do tej grupy społecznej.

Dostęp do szkolnictwa średniego i wyższego utrudniały niskie możliwości finansowe Białorusinów. Utalentowana młodzież białoruska z kręgów narodowych otrzymywała wyższe wykształcenie w Czechosłowacji, której rząd przeznaczał pewne kwoty dla Białorusinów.

Chronologia

Już w latach 1920-1921, podczas wojny polsko-bolszewickiej, pod wpływem polskich środowisk nacjonalistycznych zamknięto większość białoruskich placówek oświatowych, które zostały otwarte w poprzednich latach dzięki strukturom Białoruskiej Republiki Ludowej, a później Tymczasowego Białoruskiego Komitetu Narodowego.

Od grudnia 1920 r. polskie prawo przyznawało ziemię wojsku, tak zwane „osadnictwo”, kiedy Polacy otrzymywali ziemię na Zachodniej Białorusi i Ukrainie, oni z kolei zajmowali stanowiska w lokalnej administracji.

Zgodnie z planem polskich polityków miała ona zagospodarować ziemie niepolskie i ustabilizować sytuację na kresach wschodnich.

W pierwszym etapie białoruskie działaczy były legalnie zaangażowane w systematyczną pracę białoruską, nadal zjednoczone w Radzie Najwyższej Białoruskiej Republiki Ludowej. Zakładali oni, że polski parlamentaryzm i demokracja pomogą w rozwoju białoruskiego życia narodowego.

Wśród nich znaleźli się Bronisław Taraszkiewicz (Branislaŭ Taraškievič), Anton Łuckiewicz (Anton Luckievič), Szymon Rak-Michajłowski (Symon Rak-Michajloŭski), Leon Witan-Dubiejkowski (Liavon Dubiejkaŭski) i inni. Stworzyli oni Białoruski Komitet Narodowy, który miał bronić interesów narodowych w państwie polskim.

Z kolei rząd BNR Wacława Łastouskiego (Vaclaŭ Lastoŭski) wraz z Białoruską Partią Socjalistów-Rewolucjonistów zaczął organizować antypolski partyzancki ruch zbrojny przy wsparciu Litwy (która nie uznała aneksji Wilna przez Polaków) i bolszewików. Partyzanckie ataki na posterunki policji, magazyny i dwory trwały od 1921 do 1923 roku, a schwytanym partyzantom zwykle groziła kara śmierci. 15 marca 1923 r. Liga Narodów uznała wschodnie granice Polski, w wyniku czego zbrojny opór stopniowo ustał.

Jednocześnie trwały wystąpienia i protesty ludności białoruskiej. Aby zmniejszyć napięcia, 31 lipca 1924 r. uchwalono ustawę zezwalającą na istnienie szkół dwujęzycznych, ale akty wykonawcze przed uchwaleniem tej ustawy praktycznie uniemożliwiły ich otwarcie. W 1925 r. istniały tylko 3 szkoły białoruskojęzyczne i 19 dwujęzycznych.

Środowiska białoruskie, zdeterminowane do systematycznej pracy, wzięły udział w wyborach parlamentarnych w 1922 r., w wyniku których zdobyły 11 mandatów w Sejmie i 3 mandaty w Senacie RP. Posłowie i senatorowie utworzyli stowarzyszenie – Białoruski Klub Poselski, który miał promować białoruskie interesy narodowe na niwie państwowej.

W styczniu 1923 r. posłowie „Białoruski Klub Poselski” przedstawili projekt autonomii kulturalnej Białorusinów. Proponowali utworzenie sejmu regionalnego w Wilnie, dopuszczenie języka białoruskiego do szkół i sądów, przeprowadzenie reformy rolnej i przekazanie ziemi miejscowym chłopom, zaprzestanie okupacji wojskowej, utworzenie formacji wojskowych na zasadzie obrony terytorialnej zamiast garnizonów wojskowych, które swoją obecnością prowokowały demonstracje antyrządowe.

Propozycje te zostały zignorowane przez większość parlamentarną i władze. W prywatnych kontaktach z przedstawicielami rządu posłowie próbowali pójść na ustępstwa kulturalne, ale polscy politycy nie byli tym zainteresowani.

Białoruski Klub Poselski. Siedzą (od lewej do prawej): w I rzędzie: Antoni Owsianik, Fabijan Jaremicz, Paweł Wołoszyn; w II rzędzie: Wiaczesław Bohdanowicz, Michał Kochanowicz, Bronisław Taraszkiewicz, Alaksandr Nazarewski, Aleksander Własow; stoją: Bazyli Rogula, Szymon Jakowiuk, Adam Stankiewicz, Szymon Rak-Michajłowski, Piotr Miatła. Warszawa. 1923.

Brak ustępstw odwrócił białoruskich działaczy od współpracy z Polakami, a jesienią 1923 r. Szymon Rak-Michajłowski, Bazyli Rogula i Piotr Miatła utworzyli nową frakcję poselską, Białoruskich Niezależnych Socjalistów, która była wykorzystywana do propagowania trudnej sytuacji i bezprawia na Zachodniej Białorusi.

Ze względu na politykę białorusizacji w BSRR, białoruskie działacze z Zachodniej Białorusi ostatecznie przestali szukać wzajemnego zrozumienia z Polakami, chcąc pełnego zjednoczenia z Białorusią Radziecką.

Większość byłych działaczy BPR również zaczyna orientować się na Mińsk, Rada BPR zostaje zlikwidowana, a wielu przenosi się do stolicy Białorusi. Oczywiście nie mogli oni wiedzieć, że wkrótce znajdą się w kleszczach represji.

W 1925 r. postacie zachodniej Białorusi założyły „Białoruska Włościańsko-Robotnicza Hromada” (Bronisław Taraszkiewicz, Szymon Rak-Michajłowski, Paweł Wołoszyn, Piotr Miatła). Podczas przemówień w Sejmie i w prasie Taraszkiewicz powiedział, że zakład o uzyskanie autonomii od Polaków był błędny, opowiadał się za „niezależnością Białorusi w ścisłym związku z narodami, które uzyskały nową strukturę społeczną”.

W grudniu 1926 r. Hromada liczyło ponad 100 000 członków. Hromada angażowało się głównie w legalne metody działalności – zakładało czytelnie, biblioteki, otwierało struktury Białoruskiego Towarzystwa Szkolnego, spółdzielnie rolnicze, kasy pożyczkowe, amatorskie kółka śpiewacze i teatralne, wydawało publikacje. Zajmowało się działalnością dość zrozumiałą dla chłopów, dlatego cieszyło się szerokim poparciem.

Białorusini uciekający z innych partii do „Białoruskiej Włościańsko-Robotniczej Hromady”. Rysunek Józefa Gorida, magazyn „Malanka”, 1926 r.

Oczywiście Hromada otrzymało pewne wpływy i środki finansowe od Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi (KPZB), która była kontrolowana bezpośrednio z Mińska i Moskwy. Z kolei KPZB nie była organizacją kulturalną, jak Hromada, ale grupą stosującą metody terrorystyczne.

Morderstwa na „podstawie procesu” organizacji były powszechną praktyką w KPZB, a prawdziwi i wyimaginowani zdrajcy, donosiciele i świadkowie byli rozstrzeliwani.

W tym samym czasie w Polsce doszło do zamachu stanu w maju 1926 r., co znalazło odzwierciedlenie na Białorusi Zachodniej w postaci niestabilnej sytuacji politycznej i masowych buntów ludności chłopskiej.

15 stycznia 1927 r. przywódcy Hromady, mimo immunitetu poselskiego, zostali aresztowani. 3 lutego 1927 r. demonstracja w Kosowie, zorganizowana przez Hromadą i KPZB, zakończyła się rozstrzelaniem demonstrantów. 21 marca 1927 r. BWRH zostało oficjalnie zdelegalizowane przez polskie władze. Ponad 4000 przywódców i działaczy zostało postawionych przed sądem.

Konspiracyjny KPZB pozostał jako organizacja masowa, która próbowała zjednoczyć wszystkie białoruskie organizacje i stowarzyszenia pod dyrektywami centrum, ale obecność komunistów w takich strukturach dała Polakom pretekst do ich zamknięcia, w wyniku czego w 1938 r. nie pozostały prawie żadne białoruskie organizacje.

Samo KPZB zostało rozwiązane przez centrum w 1938 roku, jego członkowie zostali uznani za polskich szpiegów i masowo rozstrzeliwani na terytorium ZSRR, wielu z nich było represjonowanych po przyłączeniu Zachodniej Białorusi do BSRR.

Apel o nie kaleczenie białoruskich dzieci przez obcą szkołę. Czasopismo „Malanka”, 1926 rok. Zdjęcie jest nadal aktualne.

W momencie największego napięcia, w 1927 roku, rząd polski wykonał kilka symbolicznych gestów wobec Białorusinów. I tak w tymże roku wprowadzono obowiązkowe nauczanie języka białoruskiego w polskich gimnazjach na ziemiach zamieszkałych przez Białorusinów, nadano prawa publiczne gimnazjom w Wilnie i Nowogródku, zezwolono na otwarcie 26 szkół białoruskojęzycznych i 49 dwujęzycznych.

Sąd apelacyjny złagodził wyroki wielu członkom BWRH. W wyborach samorządowych Białorusini zdobyli 20% mandatów w radach miejskich i gminach. Jednak już w 1928 r. polityka ustępstw legła w gruzach, nie otwarto obiecanych szkół, zamknięto Białoruskie Gimnazjum w Radaszkowiczach.

Masowe represje stosowano wobec prawdziwych komunistów i tych, których można było za takich uznać. Praktycznie wszystko na Białorusi zostało uznane za komunistyczne, co dało pretekst do anulowania polityki ustępstw.

Żart o stosunku Polaków do ruchu białoruskiego. Magazyn Malanka

W latach 30. władze polskie z zadowoleniem przyjęły wiadomość o represjach ze strony ZSRR, gdyż oznaczało to zmniejszenie dążenia ruchu białoruskiego do władzy radzieckiej. Można było kontynuować politykę polaryzacji. Członkowie Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi i ludowcy zazwyczaj odbierali wiadomości o represjach jako nieprawdę i polską propagandę.

W 1933 r. wojewoda nowogródzki Stefan Świderski zaproponował rozwiązanie kwestii białoruskiej na swoim terenie. Zaproponował stopniowe ograniczanie liczby białoruskich instytucji kulturalnych, oświatowych i gospodarczych oraz uniemożliwienie tworzenia nowych.

Projekt został zatwierdzony przez Ministra Spraw Wewnętrznych i przesłany burmistrzowi do realizacji. W 1934 r. zlikwidowano Gimnazjum Białoruskie w Nowogródku (uczył tu Barys Kit) i zakazano nauczania języka białoruskiego w wielu szkołach.

W 1936 r. zlikwidowano Białoruskie Towarzystwo Szkolne, a w 1937 r. Białoruski Instytut Gospodarki i Kultury. W rzeczywistości przed II wojną światową zakazano wszelkiej działalności białoruskiej i zamknięto organizacje białoruskie.

Wynik

Dzisiejsza propaganda na Białorusi lubi mówić o represjach polskich faszystów wobec Białorusinów, kręci filmy o tym, jak „niszczono język, kulturę i wiarę”. Pomijają jednak fakt, że represje były skierowane przede wszystkim przeciwko białoruskiemu ruchowi narodowemu, przeciwko ruchowi, który stał pod biało-czerwono-białymi flagami i godłem „Pahonia”.

Maksim Tank napisał „Patrz śmiało w przyszłość! / Nadszedł długo oczekiwany czas, / Pod biało-czerwono-białą flagą / Czeka nas zwycięstwo”.

Członkowie chóru Grzegorza Szyrmy (Ryhor Šyrma) z udziałem Michaśia Zabejdy-Sumickiego (Michaś Zabejda-Sumicki). Uniwersytet Wileński, 1931 r. Narodowe białoruskie symbole są atrybutem każdego białoruskiego wydarzenia na Zachodniej Białorusi.

Jeśli polegać na dzisiejszych wymówkach niektórych osób, obywatele Polski, którzy przestrzegali prawa, żyli w spokojnym i stabilnym państwie.

Nikt nie zabraniał mówić po białorusku w domu i na ulicy, co więcej, gazety i czasopisma były wydawane w języku białoruskim, chociaż niektórzy ludzie byli czasami aresztowani z powodu cenzury, można było drukować białoruskie książki i używać Białoruskie symbole narodowe.

Więźniowie polityczni, przywódcy i członkowie BWRH, którzy znaleźli się w ZSRR w wyniku wymiany więźniów politycznych lub zostali tam pozostawieni po zakończeniu kadencji, zostali później rozstrzelani przez bolszewików lub zmarli w więzieniach.

Taki sam los spotkał większość członków Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi, na szczęście tych, którzy w momencie przyłączenia do BSRR przebywali w polskim więzieniu i nie mogli być ścigani za szpiegostwo. Należy zauważyć, że w polskim więzieniu Berezie Kartuskiej w całym okresie jego istnienia zginęło 13 osób, a polskie sądy często wydawały wyroki uniewinniające, gdy nie było wystarczających dowodów, a apelacje działały.

Tak, sytuacja białoruskiej ludności wiejskiej była zła. Ale czy przymusowa kolektywizacja, represje wobec kułaków, „szpiegów” i „nacjonalistów” ją poprawiły?

Artykuł z wileńskiej gazety („Vilienskaja praŭda„) o udziale Antoniego Łuckiewicza i Sergiusza Busela w spotkaniu intelektualistów w Wilnie, gdzie poparli przyłączenie do BSRR (wrzesień 1939 r.). Wkrótce zostali represjonowani, obok zdjęć z procesu sądowego. Obaj zmarli w więzieniu.


Nazwisko autora lub autorki nie jest oznaczone ze względów bezpieczeństwa, ponieważ białoruskie społeczeństwo jest dziś pod represjami!

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *